PS. wywiązuję się z umowy *trochę bardziej niż dumna*
@maxsdream
***
18 kwietnia 2012 roku.
Łup!
Głośny łomot rozniósł się po
domu, budząc mnie i podrywając do pozycji siedzącej.
Matko Przenajświętsza, za jakie
grzechy?
Moja
głowa… pękała na części pierwsze. Mogłem dokładnie powiedzieć, gdzie przebiega
nerw w mózgu, gdzie znajduje się żyła, przez którą przepływa gorąca krew. Nigdy
przenigdy nic mnie tak nie bolało, jak głowa tego ranka. Nigdy przenigdy nie
miałem takiego kaca.
Jęknąłem
głośno, gdy niebezpiecznie zawirowało mi przed oczami. Podparłem się na rękach
i zamknąłem oczy, próbując przekonać swój organizm, że rozpoczęcie dnia od
zwymiotowania nie jest najlepszym pomysłem. Powoli podniosłem się z łóżka i
lekko zdziwiłem się, widząc, że jestem w pełni ubrany.
Co
działo się wczorajszego wieczora? Kto przyprowadził mnie do łóżka? Z kim
wczoraj rozmawiałem?
Aly. Jedno imię na dłużej zagościło w
mojej głowie, gdy ślamazarnym krokiem zszedłem po schodach i przekroczyłem próg
kuchni. Hałas, który obudził mnie tego ranka, spowodowany był zbitym talerzem,
którego odłamki sprzątała właśnie dziewczyna.
-Hej- wychrypiałem i odchrząknąłem, próbując przywrócić
swojemu głosowi normalną barwę.
-O, cześć! Przepraszam za to, wyjmowałam naczynia ze
zmywarki i jakoś wyślizgnął mi się z rąk i się zbił, naprawdę cię przepraszam,
nie zrobiłam tego specjalnie!- świergot dziewczyny uderzył do moich uszu jak
rozpędzona piłka futbolowa. Złapałem się za bolącą głowę i szepnąłem krótkie „ciszej”. Alison spojrzała na mnie z niezrozumieniem,
jednak po chwili powoli pokiwała głową.
-Rozumiem, że ktoś ma kaca?- spytała znacznie ciszej,
patrząc na mnie z widocznym współczuciem.
-Strasznego. Większego niż kiedykolwiek przedtem- jęknąłem,
siadając na krześle i kładąc głowę na stole.
-Uhh. Zrobię ci mocną kawę, powinna pomóc. Chcesz coś zjeść?
-Aspirynę. Ewentualnie dwie- szepnąłem, nie podnosząc głowy,
a dziewczyna cicho się zaśmiała. Po chwili postawiła przede mną kubek z
parującą kawą i dwie białe tabletki, które szybko połknąłem.
-Nic nie pamiętam z wczorajszej nocy, co się działo?-
spytałem po pewnym czasie, kiedy Alison kontynuowała robienie śniadania dla
Rose, z tego co wywnioskowałem po średnio smacznie wyglądającej kaszce, a moje
tabletki zaczynały powoli działać.
-Harry mnie odwiózł i zobaczyliśmy ciebie pijanego w
ogrodzie, zaprowadziłam cię na górę i zasnąłeś. Tyle, nic głupiego nie
zrobiłeś, jeżeli o to chodzi- uśmiechnęła się pocieszająco, jednak podświadomie
czułem, że coś ukrywa.
-Na pewno? Nie powiedziałem nic idiotycznego?- spytałem z niedowierzaniem,
przełykając kolejny łyk gorącego napoju.
-Nic na tyle idiotycznego, żeby trzeba o tym mówić.
-Okej, wierzę ci na słowo. Pójdę wziąć prysznic, może to
mnie trochę otrzeźwi- mruknąłem, podnosząc się z miejsca i odstawiając kubek do
zmywarki.
-Sprawdź przy okazji, czy Rose już się obudziła, dobrze?-
zawołała za mną dziewczyna, na co mruknąłem coś niezrozumiałego, co pierwotnie miało
być potwierdzeniem jej słów.
***
Kanapa
jeszcze nigdy nie była tak wygodna, gdy leżałem z głową na kolanach Alison,
bawiącą się moimi włosami. Kilka godzin po przebudzenia ból głowy przestał być
tak straszny i pozwolił mi na pełne cieszenie się tą chwilą. Rose miała „popołudniową
drzemkę”, więc po domu roznosiły się tylko ciche odgłosy grającego telewizora.
Zamruczałem
niezadowolony, gdy po raz kolejny w ciągu ostatnich kilku minut Alison zabrała swoje
palce z moich włosów i robiła coś na telefonie. Dziewczyna zaśmiała się cicho i
powróciła do bawienia się moją czupryną, a ja ponownie się odprężyłem.
-Z kim piszesz?- spytałem od niechcenia.
-Z Harrym- odpowiedziała, a mój spokój odszedł w
zapomnienie. Podniosłem głowę z jej kolan i spojrzałem na nią.
-Z Harrym? O czym?
-Umawiamy się na spacer- powiedziała, wzruszając ramionami.
-Ah. Jak było wczoraj na randce?
-Dobrze, bardzo dobrze. Świetnie się bawiłam i z pewnością to
jeszcze powtórzymy- uśmiechnęła się, nie zauważając mojej reakcji.
-Cudownie, naprawdę cudownie- mruknąłem ironicznie, jednak
szybko się opanowałem, widząc zmarszczone
brwi dziewczyny.- Co między wami jest? Przyjaźń, miłość czy co?
-Louis, nie zaczynaj- pokręciła głową, patrząc na mnie z
ostrzeżeniem w oczach.
-Przecież nic nie robię, pytam z ciekawości- wywróciłem
oczami, udając niewiniątko.
-Jesteśmy dobrymi przyjaciółmi, może wyjdzie z tego coś
więcej.
-Kochasz go?- nigdy nie sądziłem, że wypowiem jakiekolwiek
słowa z taką trudnością.
-Odpowiadałam ci na
to wcz..- zaczęła dziewczyna, jednak szybko przerwała. Wyglądała tak, jakby
powiedziała coś, co miało zostać tylko dla jej wiadomości.
-Wczoraj? O czym wczoraj rozmawialiśmy?- spytałem, patrząc
na nią w skupieniu. Alison unikała mojego wzroku, więc złapałem jej brodę i
nakierowałem na swoją twarz.- Aly? Czego nie chcesz mi powiedzieć?
-Ugh, Louis! Spytałeś wczoraj, czy kocham Harry’ego i
powiedziałam ci, że nie wiem, na co ty odparłeś, że tak czy inaczej mnie
kochasz. Nie chcę ci tego przypominać, bo jesteś dla mnie tylko przyjacielem i
to, co kiedyś do ciebie czułam… ja tego nie pamiętam, rozumiesz? Nie wiem, czy
jesteś dla mnie kimś więcej, nie chcę cię ranić, dając jakieś nadzieje, a Harry…
Harry jest dla mnie ważny. Po prostu, przestańmy o tym rozmawiać okej? To jest
trudne, naprawdę- wyrzuciła z siebie, dostając jakiegoś słowotoku. Patrzyłem na
nią ze zrozumieniem, czując pewnego rodzaju zawód w środku, jednak rozumiałem
ją. Sam nie wiedziałbym, jak mam się zachować w takiej sytuacji.
-Nigdy się nie wahałaś?- spytałem po chwili, gdy w mojej
głowie pojawiła się pewna myśl.
-Wciąż się waham, Lou. Nie wiem, czy to co robię, jest
dobre, czy może jednak popełniam błąd- spojrzała na mnie ze smutkiem w oczach.
-I dlatego ja wciąż walczę i nie przestanę, dopóki nie
będziesz w stu procentach pewna- szepnąłem, ujmując jej twarz w dłonie i łącząc
nasze wargi.
Oczekiwałem tego, że mnie
odepchnie, jednak ona po prostu zamarła i pozwoliła mi na kontynuowanie swoich
ruchów. Całowałem usta dziewczyny delikatnie, uważając, żeby niczym jej nie
odstraszyć. Po chwili Alison zaczęła oddawać mój pocałunek, rozchylając wargi i
pozwalając naszym językom na złączenie się w powolnym tańcu. Przez moje ciało
przechodziły dreszcze, gdy pocałunek z każdą sekundą stawał się coraz bardziej
namiętny. Dziewczyna wplotła palce w moje włosy, przybliżając nasze twarze
jeszcze bardziej, a moje ręce znalazły się na jej biodrach.
Tęskniłem za dotykiem jej
wiecznie zimnych rąk na swojej skórze, za smakiem jej ust na swoich, za
specyficznym zapachem kawy i cynamonu, tak bardzo uzależniającym. Kochałem
każdy element jej ciała, każdą cechę jej charakteru i każdy fragment jej duszy.
Była moim narkotykiem, którego potrzebowałem i nie mogłem odstawić tak po
prostu.
Nie przerywając pocałunku
popchnąłem dziewczynę na kanapę, opierając ręce po obu stronach jej głowy,
pomagając sobie w utrzymaniu równowagi. Widziałem jak błyszczały się jej oczy,
czułem rumieńce na swoich policzkach i coraz większe napięcie w brzuchu.
Całowałem ją, jakby razem z pocałunkiem miał skończyć się świat, jakby moje
życie zależało od tego, jak długo będę czuł jej wargi na swoich. Alison nie
miała nic przeciwko, szarpiąc delikatnie moje włosy i przygryzając moją wargę.
To było złe i nieodpowiednie, a z drugiej strony tak bardzo pociągające.
DING DONG
Zakląłem cicho, gdy Alison
odsunęła się ode mnie i próbowała podnieść się z kanapy. Zsunąłem się z zarumienionej
dziewczyny, która szybko wstała i poprawiając
swoją bluzkę poszła otworzyć drzwi.
Jedno słowo, które wypłynęło z
jej ust, wprawiło mnie w niemałe zaskoczenie.
-Harry?
***
Krótkie podsumowanie pierwszej serii: 410 komentarzy, 20920 wejść i 63 członków. KOCHAM WAS.
Do zobaczenia z nową serią w okolicach czwartku/piątku! :)
Szkoda że już kończysz ale i tak uwielbiałam tego bloga. :3
OdpowiedzUsuńCudnyy... Czekam na drugą część :)
OdpowiedzUsuńKoniec pierwszego sezonu ;) Ciekawy... :P
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny :)
@TeleDul
A zapowiedź drugie sezonu, nieziemska ♥♥♥
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać ♥
Przecudowny zwiastun i rozdział! ♥ czekam już na 2 część ♥♥♥
OdpowiedzUsuńtrafiłam na to opowiadanie przez tt, poprzednie przeczytałam jednym tchem, nawet nie słucham 1D ale twoje opowiadania są po prostu cudowne... powinnaś pisać dniami i nocami bo zakładam ze wszyscy twoi czytelnicy, nie tylko ja, mają niedosyt i ciągle zaglądają czy jest nowy rozdział! masz talent! :-)
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam,
A
Super! Czekam na nn sezon, zapowiedź nieziemska. Kocham <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Tommo
Jak zwykle jest niesamowity!! <3 Kocham Cię i twoje opowiadanie.. :D
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na następny rozdział.
Wow. Kolejny sezon zapowiada się nadzwyczaj ciekawie.
OdpowiedzUsuńOstatnie rozdział pierwszej części oczywiście genialny <3
Czekam na rozpoczęcie kolejnej :D
łooooo , ale super opowiadanie bardzo ciekawe . masz dziewczyno talent a ja?? nie mogę się doczekać następnego sezonu kuźwa spać nie mogę przez ciebie : D
OdpowiedzUsuńasdfghgjgfdsdf jak możesz w takim momencie? ;cc
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać 2 części. Świetnie skończyłaś pierwszą. Uwielbiam tą historię.
OdpowiedzUsuńA teraz nie pozostało nic jak cierpliwie czekać na kolejny rozdział...
O jejuuuu! :3 Nie mogę się doczekać następnego sezonu! *-* Czekam (bardzo niecierpliwie ;p). :D
OdpowiedzUsuńJEJ *-*
OdpowiedzUsuńjest genialny!
przez cały czas czytania, miałam dreszcze na plecach i ciarki na rękach, a w brzuchu czułam mrowienie... <3 piszesz tak genialnie i uczuciowo, że pobudzasz moje zmysł ;O
trzymaj tak dalej! :D ;**
czekam na następny sezon ;** :D <3
omciu ten rozdział jest świetnyyy :* już chciałabym następny rozdział *.*
OdpowiedzUsuńNie wierzę, że to już koniec :<
OdpowiedzUsuńCzekam na nn część.
Mam nadzieję, że Aly się opamięta, albo Harry :D
Pozdrawiam, Kaja.
Cudowne ♥
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać następnego rozdziału. I mam nadzieję, że Aly się wreszcie zdecyduje. I to na Louis'a :D
Zapraszam też do mnie: http://theway-i-feel.blogspot.com/
Cudowny blog. Wg. mnie Aly powinna być z Louisem. Jestem ciekawa jak cała historia dalej się potoczy :)
OdpowiedzUsuńNo kurwa Harry kocham cie ale musiałeś się wpiepszyć w takiej chwili!!!! Nosz... No oni się całowali CAŁOWALI!!! Ali z LOU! Czemu to musiało zostać przerwane? Co tam do cholery robi Hazza?! Ja chce nexta proooooszę ♥ Nie znęcaj się nade mną :D :* ♥
OdpowiedzUsuńMonisia *.*
wow. odcinek genialny. jak pozostala 14 i prolog. wszyscy komentują odcinek, a ją po raz ,8 od kiedy dodalas zwiastun drugiego sezonu, go włączam. i budzi się we mnie milion pytań. bo są tam i narkotyki i Eleaonor. to oznacza że Lou sobie odpuścił? no i przede wszystkim Louis z Rose ! strasznie rozczulily mnie te nagrania. i wiele scen w których teoretycznie to Harry i Aly.
OdpowiedzUsuńchciałabym żeby wróciła jej pamiec. bo te pierwsze ponowne spotkanie z Lou, bo łączy ich niesamowita więź i dziecko. ale wszystko zależy od Ciebie.
oby Lou był szczesliwy i Aly. a z kim to już zależy od Ciebie .
opowiadanie jest tak dobre, że kiedy noego dodawalas odcinków a mi było smutno to czytałam je od nowa. jest rewelacyjne .
Są narkotyki, jest Eleanor, a te sceny przedstawiają Harry'ego i Aly.
UsuńDziękuję Ci, to bardzo miłe :) x
Matko Boska jak Ty świetnie piszesz!
OdpowiedzUsuńZwiastun nieziemski. Mam wielką nadzieję, że Aly będzie z Lou, a Harry zajmie się kimś innym. Chłopacy znowu będą przyjaciółmi, a Aly, Lou i Rose stworzą kochającą się rodzinę. ♥
Wiem, że pisanie jest czasochłonne, ale prosiłabym byś teraz częściej dodawała rozdziały, bo te emocje rozrywają mnie (i myślę, że nas wszystkie) od środka.
P.S. Do czasu Twojego opowiadania nie za bardzo lubiłam Louisa, a teraz pomimo, że jest to tylko wymyślona historia normalnie go ubóstwiam ;)
Z niecierpliwością czekam na nowy sezon i życzę weny.
Wiesz co słonko ? Wyrobiłam się przed nowym rozdziałem ! Możesz być ze mnie dumna :D No może nie do końca dumna bo przez pośpiech który u mnie wywołałaś wylałam (ale tylko trochę!) moje ulubione czekoladowe cappuccino na mój ukochany stolik.. a jeszcze trochę a ten sam los spotkało by laptop i tablet :c boże mówię za dużo o sobie i zaraz kolejna osoba mnie opieprzy :/ na pewno mam do ciebie szacunek za to jak i ile piszesz ! Zasługujesz na milion czytelników ale pewnie i tyle było by za mało.. n i e l u b i ę tutejszego Harry'ego, Wybacz Hazz ! Zaciekawił mnie fakt iż pojawiła sie El, hahaha chyba przewidziałam przyszłość tworząc ten nagłówek, prawda ? Dobra o 22 nowy rozdział i wtedy bardziej się rozpiszę, pa xx
OdpowiedzUsuńPięknie, kocham to! Pytanko:
OdpowiedzUsuńCzyli Alison gra w tym opowiadaniu Nina Dobrev z vampire Diaries? :D
dokładnie tak :)
Usuń